Dobre oceny dziecka są dla wielu rodziców bardzo ważne i przywiązują do nich dużą wagę, złe natomiast są powodem do chęci ich poprawy. Nie ma w tym nic dziwnego, jednak istnieje opinia, iż realnie oceny nie mają większego znaczenia z punktu widzenia dorosłego życia. Czy na pewno?
Nie przywiązują uwagi do ocen
Dla dobrych uczniów dobre oceny są wyznacznikiem osiągnięć, których dokonują. Oceny są jednak subiektywne i na ich kształt wpływa wiele czynników – postawa nauczyciela wobec ucznia, pozycja społeczna rodziców. Słabsi uczniowie dążąc do celu nie zwracają uwagi na uznanie innych, nie potrzebują ocen, by być zadowolonym, by dojść do punktu końcowego.
Nie starają się robić dobrego wrażenia
Dobrzy uczniowie często chcą zaimponować nauczycielom. Dlatego potrafią być bardzo aktywni na lekcji, nawet jeśli tematyka zajęć ich nie interesuje. Natomiast uczniowie, którzy dostają gorsze stopnie, nie próbują na nikim zrobić wrażenia. Mimo że szanują nauczycieli, nie angażują się w aktywności, które nie są zgodne z ich zainteresowaniami. Dorośli ludzie bardzo często powielają takie schematy zachowania, przy komunikacji ze swoimi przełożonymi.
Nie starają się robić wszystkiego sami
Uczniowie z dobrymi ocenami są zwolennikami zasady: Jeżeli chcesz, aby coś było zrobione dobrze, zrób to sam. Wynika to z nawyku angażowania się we wszystko na 100% i zachowywania pełnej kontroli. Słabsi uczniowie wykorzystują natomiast inne osoby do osiągania celów, na przykład przepisując pracę domową. W dorosłym życiu jest dokładnie tak samo: niektórzy przemęczają się, pracując ponad siły, podczas gdy inni delegują zadania.
Nie wymagają od siebie perfekcji
Niektórzy ludzie stawiają sobie ultimatum: „Albo zrobię to idealnie, albo wcale”. Takie podejście jest niebywale trudne, dlatego że zwyczajnie nie da się być najlepszym we wszystkim. Niektórzy spędzają przez to długie lata dając z siebie wszystko w pracy bez perspektyw, zamiast zaryzykować i zacząć robić coś, co naprawdę lubią.
Nie zmuszają się do czegoś, co ich nie interesuje
Słabi uczniowie najczęściej nie zmuszają się do robienia rzeczy, które ich nie pasjonują — głównie, jeśli nie widzą w nich sensu. Zamiast tego skupiają się na tym, co ich naprawdę interesuje. Natomiast piątkowi uczniowie uczą się wszystkiego dla ocen. Później ci sami „dorośli prymusi” marnują często życie na nieudane związki i prace bez perspektyw.
Cieszą się sukcesami, nie boleją nad porażkami
Są ludzie którzy, niezbyt dobrze radzą sobie z porażkami. Nawet najmniejszy błąd stanowi dla takiej osoby duży problem. Słabsi uczniowie dostają i gorsze oceny, i lepsze. Zły stopień (niepowodzenie) to dla nich nie koniec świata. Dzięki temu w późniejszym życiu o wiele lepiej radzą sobie ze stresem i lżej przeżywają niepowodzenia.
Są gotowi podejmować ryzyko
Osoby, którym w szkole nie szło najlepiej, musiały stale dostosowywać się do nowych sytuacji. Zamiast za wszelką cenę zadowalać innych, pozwalały sobie na większą swobodę. Dzięki temu lepiej znoszą własne błędy. Jeśli postanowią rzucić studia, zmienić pracę czy wyjechać za granicę — zrobią to. Słuchają samych siebie i robią, co serce im podpowiada.
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć swojej przyszłości bazując wyłącznie na dobrych lub złych ocenach w szkole. Pozwala nam to jednak na podjęcie refleksji, jacy jesteśmy – czy wpasowujemy się w schemat czy wykraczamy poza.
źródło: brightside.me